W dniu 20 sierpnia obchodzimy 101 rocznicę bitwy pod Milejczycami. Była to jedna z większych bitew wojny polsko-bolszewickiej i zaliczana jest do grona największych zwycięstw w dziejach polskiej kawalerii. Podczas brawurowej szarży 16 Pułk Ułanów pokonał kilkukrotnie liczniejszą bolszewicką grupę uderzeniową ciężkiej artylerii. Pamięć o tej bitwie była przez lata nieobecna w debacie publicznej. Informacje o niej dotarły do szerokiego grona odbiorców, w związku z setną rocznicą Bitwy Warszawskiej.
W ubiegłym roku, w setną rocznicę tych wydarzeń ufundowano obelisk ustawiony naprzeciwko szkoły w Milejczycach. Napis na nim głosi:
W hołdzie żołnierzom 16 pułku ułanów mjr. Ludwika Kmicic – Skrzyńskiego
walczącym w bitwie pod Milejczycami 20 sierpnia 1920 r.
oraz wszystkim uczestnikom walk o niepodległość Ojczyzny.
Wójt i mieszkańcy Gminy Milejczyce, 20 sierpnia 2020 r.
W czasie, gdy obchodzimy kolejną rocznicę warto przypomnieć opis tych wydarzeń.
Bitwa pod Milejczycami (20 sierpnia 1920r.) aut. Roman Wysocki
Koniec pierwszej wojny światowej to wydarzenie, które nie wszystkim mieszkańcom wschodniej i środkowej Europy przyniosło długo oczekiwany pokój. Przykładem może posłużyć historia państwa polskiego. które odradzając się w listopadzie 1918 r.. zmuszone byto zbrojnie bronić swej niezależności. Punktem kulminacyjnym w ówczesnych dziejach Polski była wojna polsko-bolszewicka. o której wyniku zadecydowała stoczona przed stu laty bitwa warszawska. To właśnie jednym z końcowych epizodów tego starcia była bitwa pod Milejczycami. w okresie międzywojennym zaliczana do grona największych zwycięstw w dziejach kawalerii polskiej. Geneza wojny polsko-bolszewickiej związana jest z przejęciem przez bolszewików władzy w Rosji w październiku 1918 roku. Prędko okazali się oni być siłą dążącą do restytucji potęgi starego imperium rosyjskiego. pragnącą poszerzyć granice państwa i podbić nowe obszary europejskie. Zadanie to utrudniały im nowopowstałe państwa a jednym z nich, przegradzająca bolszewikom marsz na zachód była Polska. Do pierwszych starć polsko – bolszewickich doszło w lutym 1919 r. na Polesiu i Wołyniu.
W lutym 1919 r. w zasięgu władzy młodego państwa polskiego znalazły się również Milejczyce. Wraz z końcem pierwszej wojny światowej rozpoczęta się w nich odbudowa dawnego życia społecznego. Po kilkuletniej tułaczce do Milejczyc i sąsiednich wsi masowo powracali niedawni ich mieszkańcy, którzy na początku wojny (3 sierpnia 1915 r.) zmuszeni byli do wyjazdu (tzw. bieżeństwa) w odlegle zakątki imperium rosyjskiego. Spokój w Milejczycach nie trwał jednakże długo. Po kilkunastu miesiącach sukcesów armii polskiej na froncie wschodnim, tuż po tym, gdy w maju 1920r. wraz z armią Ukraińskiej Republiki Ludowej wkroczyła ona do Kijowa, nastąpiło załamanie. Latem 1920 roku Polska znalazła się w krytycznej sytuacji militarnej. Oddziały Armii Czerwonej na odcinku północno-wschodnim znad linii Niemna odrzuciły wojsko polskie daleko na zachód. W trakcie ofensywy 30 lipca 1920 r. Milejczyce zostały opanowane przez armię bolszewicką, która wkrótce dotarła też pod Warszawę.
Próbę powstrzymania marszu bolszewików na zachód i obrony stolicy była bitwa warszawska. Nazwą tą określamy starcia zbrojne trwające od 13 do 25 sierpnia pod Warszawą i na jej przedpolach, a potem dalej na wschód od Wisły. Przełom w nich nastąpił 16 sierpnia 1920 r., gdy wojsko polskie przełamało napór Armii Czerwonej i Podjęło kontrofensywę. Wydarzenia te zadecydowały nie tylko o losach wojny i państwa polskiego, ale także ówczesnej Europy.
Udany atak wojsk polskich spod Warszawy przerodził się w pościg za wycofującymi się oddziałami bolszewickimi. Wykonując rozkaz głównodowodzącego wojskami polskimi Józefa Piłsudskiego 1 Dywizja Piechoty Legionów w dniu 19 sierpnia 1920 r. opanowała Drohiczyn i Bielsk Podlaski a następnie rozpoczęła marsz na Białystok. W tym samym dniu, osłaniająca prawe skrzydło dywizji. 4 Brygada Jazdy dowodzona przez ppłka Adama Nieniewskiego wyruszyła z Tomaszowa w kierunku Wysokiego Litewskiego z zamiarem dotarcia do Czeremchy. Również szwadrony 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich stacjonujące w okolicy Mielnika, będące częścią wspomnianej brygady miały maszerować przez Tokary i Klukowicze do Rogacz oraz przez Milejczyce do Dasz. Dzień później (20 sierpnia) idąc przez Mołoczki, Gredele i Topczykały ułani chcieli dotrzeć do Narwi w okolicy Janowa. Plany te realizowano z niewielkim opóźnieniem.
19 stycznia 1920 r. wydzielony z 16 pułku ułanów dywizjon rtm. Stefana Czarneckiego w liczbie 150 ludzi, podążając przez Żerczyce, wkroczył do Milejczyc. Działając przez zaskoczenie wziął do niewoli przebywający tam niewielki oddział żołnierzy Armii Czerwonej oraz zdobył konwojowany przez nich transport prowiantu. Nie mając sil i możliwości, by dotrzeć do Dasz oddział rozłożył się na nocleg na północno-wschodnim obrzeżu Milejczyc. W dniu następnym rozpoczęło się wiologodzinne starcie zbrojne pod Milejczycami. Rzeczywiste pole bitwy rozciągało się od Milejczyc do Pogreb w okolicach Kleszczel. Podczas stoczonych walk 16 pułk ułanów pod dowództwem mjr. Ludwika Kmicic-Skrzyńskiego, mający do swej dyspozycji zaledwie 500 ułanów, pokonał liczącą niemal 3.2 tys. bolszewicką grupę uderzeniową ciężkiej artylerii. Końcowe zwycięstwo poprzedzały mniejsze i większe potyczki.
Preludium bitwy pod Milejczycami rozegrało się w godzinach porannych 20 sierpnia 1920 r., gdy ułani na obrzeżach osady pojmali przybyły od strony Kleszczel samochód z łącznikiem armii czerwonej. Parę godzin później, wypełniając rozkaz, wyruszyli oni w kierunku Dasz. Po wyjściu większości ułanów z Milejczyc w osadzie pozostał jedynie niewielki osłaniający ich pluton oraz podążający za nim tabor. Ku ich zaskoczeniu do Milejczyc od strony Nurca zaczęli wkraczać żołnierze bolszewickiej grupy uderzeniowej. Na wieść 0 sytuacji przebywające ciągle niedaleko Milejczyc oddziały polskie, składające się z ułanów 2 i 4 szwadronu przygotowywały się do potyczki. W tym samym czasie główne siły 16 pułku ułanów, pod dowództwem mjr. Kmicic-Skrzyńskiego, opuściły Klukowicze i uderzyły na Milejczyce, zadając straty znajdującym się tam oddziałom bolszewickim. Bolszewicy pozostawili część taboru i z Milejczyc przeszli do Podmokłego, aby tam ustawić swoje działa. Następnie zawrócili i ponownie zaatakowali miejscowość, chcąc odzyskać utracony tabor. W trakcie walk, jak pisano w jednej z relacji, w Milejczycach „cała ulica przedstawiała widok pełnego pogromu. Zmiażdżone wozy i ciała zabitych koni oraz ciała poległych żołnierzy tarasowały wyjazd z osady w kierunku na Kleszczele.
Część oddziałów bolszewickich osłaniając odwrót kolumny grupy uderzeniowej artylerii z Milejczyc, skierowała się na północ w kierunku Biełek, ale nie dochodząc do nich w Podmokłym, skręciła do Nowosiółek. Stamtąd bolszewicy planowali maszerować w kierunku na Dasze, które chciano ominąć od strony południowej. W trakcie marszu zmieniono trasę i udano się do Gruzki, a stamtąd do Żuk. Jednakże, od strony pobliskiej Kośnej drogę zaszły im dwa szwadrony 16 pułku ułanów. które nieco wcześniej z Milejczyc przedostały się do Dasz. W tym miejscu oddział pod dowództwem ppor. Kazimierza Kosiarskiego z zaskoczenia zaatakował siły bolszewickie, rozbijając je. Po stoczonej potyczce i powrocie do Dasz ułani zostali zaatakowani przez idące z Milejczyc oddziały zabezpieczające tyły bolszewickiej grupy uderzeniowej. Bolszewicy odbili jeńców i usunęli polskich żołnierzy ze wsi, a następnie drogą przez Żuki ruszyli do Kleszczel. W między-czasie na pomoc rozbitej grupie ułanów przyszły oddziały ppłk. Nieniewskiego, które w tym dniu dotarły do Czeremchy. Ostatni etap bitwy rozegrał się pod Pogrebami, gdzie siły bolszewickie zostały ostatecznie rozgromione a grupa uderzeniowa artylerii zniszczona. W trakcie poszczególnych potyczek ułani zdobyli na przeciwniku 23 działa lekkie i 12 ciężkich, 14 karabinów maszynowych oraz około 900 jeńców. Według danych strony pokonanej straty jej wyniosły 49 dowódców i 1613 żołnierzy oraz 1441 koni.
Odniesiony sukces militarny byt ważnym elementem składowym ówczesnej wojny. Pamięć o bitwie sprzed stu lat w zasadzie ponownie się odradza. Warto bowiem wspomnieć że kilka lat po niej, gdy w Warszawie wznoszono Pomnik Nieznanego żołnierza, wśród mających na nim być wymienionych najważniejszych wydarzeń proponowano uwiecznienie pamięci o bojach stoczonych w sierpniu 1920 r. pod Milejczycami.